Zwierzęta są zadbane i dopilnowane dobrze czyli tak jak co roku.
Zwierzęta mają całodobowy swobodny dostęp do kilku wodopojów.
Zwierzęta mają co jeść i co pić. Są też lizawki solne i pasza treściwa.
Tej zimy lisy i cudze psy są przeganiane przez moją Amari - moją bojową owczarzycę azjatycką. Owieczki bezpieczne od wałęsających się po wsi psów sąsiadów.
A zwierzęta u wójta wszystkie zagłodzone na śmierć i spalone?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz